Drogi obcokrajowcu w Haiti,
‘Blanc’ może mieć kilka znaczeń. Nie istotne czy mówisz po francusku, kreolsku, bądź w żadnym z wymienionych. Będzie to pierwsze i najważniejsze słowo, definiujące Twój status na wyspie Haiti. Oznacza ono nie tylko biały kolor, ale również białą skórę. Może oznaczać obcokrajowca; może odnosić się do kogokolwiek kto jest innej rasy niż czarna. Jest wiele sposobów na usłyszenie i powiedzenie “blanc” – wszystko w zależności od kontekstu, momentu i osoby adresującej ten wyraz do Ciebie. Przedstawię tu pięć moich ulubionych.
- Dzieci będące w grupie i krążące wokół domów obserwują Cię, gdy przechodzisz niedaleko nich. Będą krzyczeć ‘blanc’ (lub ‘blanco’) w Twoją stronę (tak – blanco z hiszpańskiego oznacza biały i nie – nie mówimy tutaj po hiszpańsku) jeśli zdecydujesz się je zignorować i iść dalej, ciągle będą krzyczeć. Im dalej odejdziesz, tym głośniej będą to robić. Są po prostu podeskcytowane z powodu Twojej obecności, na swój własny, specyficzny sposób. Zagwarantowałeś im chwilę rozrywki.
- Dzieci na poboczu drogi ścigające się z moto-taxówką, krzykną ‘blanco’ raz ale radośnie. Z jednej strony chcą zdobyć Twoją uwagę, a z drugiej pozdrowić Cię jako gościa. Są zaskoczone i ożywione Twoją przelotną obecnością. Nie do końca zdają sobie sprawę z tego co widzą, pomimo odblasku bieli, który jest nieomylny. W momencie gdy docierasz do następnego łuku drogi, kolejna grupa dzieci Cię zauważa.
- Dzieci lub nastolatkowie idący wzdłuż drogi za Tobą albo obok Ciebie, będą mamrotać między sobą po kreolsku. Usłyszysz słowo ‘blanc’ przeplatające się między innymi słowami. Jeśli mówisz po kreolsku i coś do nich powiesz, będą mocno zdziwieni, a dziewczyny będą chichotać. Jedno z nich może zwrócić się do drugiego i poinformować dosyć głośno swojego znajomego, że ‘blanc’ mówi po kreolsku… tak jak gdybyś nie rozumiał tego co mówią.
- Jest 6:00 – 7:00 rano. Starszy rolnik (około 70-latek, nie wyglądający na nawet o dzień starszego niż 40) w za dużych gumowcach, z huśtającą się u boku zwyczajową maczetą mijając się z Tobą podnosi dłoń w przyjacielskim geście. Oczekujesz nadchodzącego ‘bonjou’, a w zamian otrzymujesz radosne i głośne ‘blanc!’. To takie oczywiste. Jesteś obcokrajowcem, więc musiał się tak do Ciebie zwrócić. Dodatkowo, jest on szczęśliwy, że widzi Cię na nogach o tak wczesnej porze (co jest rzadkością dla nas, białych). Spoko koleś.
- Czasami ‘blanc’ zostanie zastąpione przez dłuższe i bardziej formalne zwroty odnoszące się do Twojej białej skóry i Twojego cudzoziemstwa. Coś takiego może zdarzyć się podczas jakichś większych spotkań/przyjęć towarzyskich (z własnego doświadczenia włączyć w to mogę prezentacje, wesela, wydarzenia w szkolnym audytorium). W takich sytuacjach zostaniesz poproszony o powstanie, uśmiech oraz niezręczny ukłon, w momencie gdy mówca przy mikrofonie będzie wszystkim przypominał, że jesteś wśród tłumu. Tak jak gdyby ktoś mógł by Cię przeoczyć wśród morza czarnych – przecież pasujesz tam jak wół do karety. Tym razem usłyszysz ‘blanc’ szeptane za wieloma rękami dzieci, prawdopodobnie usłyszysz to również od dorosłych.
Jesteś biały, obcy, w Haiti. Twoja obecność tutaj, będzie zawsze, w pewnym stopniu, zdefiniowana Twoim statusem ‘blanc’. Możesz być pewny, że od czasu do czasu będą Ci o tym przypominać.
Przypis: Dozorca w naszym biurze w Sainte-Suzanne nazywany jest Blanc. Słyszałam, że nazywa się tak czarnych, którzy nie są tak czarni jak reszta… Tak czy owak, ten 80-letni, uśmiechający się Blanc jest tak czarny jak czarny może być czarny. Piszę o tym, jako przykład, że Blanc nie zawsze musi być związane z Tobą, drogi obcokrajowcu w Haiti.
Miłego pobytu z noirs i noś swoje kolory blanc z dumą! Nie uciekniesz od tego 🙂
Fajne
LikeLiked by 1 person